W oczekiwaniu na zimę :)
Stan surowy otwarty mamy już od kilku dni a ja zamiast zamieszczać szybko zdjęcia to siedzę i wlepiam gały w nasze spełniające się marzenie;) Trzeba nadrobić zaległości.
Właśnie dotarło do mnie że nawet porządnych zdjęć nie zrobiłam po skończonej robocie... Tu w trakcie ostatniego dnia prac:
W obecnej chwili dach jest już skończony:) Teraz już zwalniamy tempo, będziemy sobie powoli załatwiać media, płot i inne "pierdoły";)
Kiedy to wszystko się stało??
Przecież zaledwie 4 miesiące temu było tak:
No więc schody są słabym punktem naszego domu, niemniej jednak wchodzi się po nich bardzo wygodnie. Problemem jest balustrada, bo zupełnie nie wiem jak ją zrobić gdy na zabiegu są aż 4 schody. Chodzi mi o to:
Tu widać że na zabiegu są 4 skrętne schody:
Problem w tym że 4 skrętne schody łączą się w jednym punkcie, a przecież w miarę wchodzenia znajdujemy się coraz wyżej, no i jak tu wybrnąć z balustradą?
Znalazłam kilka rozwiązań, ale nie wiem czy któreś da się zastosować u nas:
Zdjęcie ze strony Schody Włodarczyk, polecanej tu na forum. Balustrada z giętego drewna. Pewnie drogie, ale chyba najrozsądniejsze wyjście, bo nie chcę takiej balustrady jak tu:
Styl mi się podoba, ale nie chcę takiego "uskoku" w balustradzie. Czy ktoś z Was może wie jak to rozwiązać?
Może dlatego, że to ziemia "z dziada pradziada", a może nie - czuję się tu już jak w domu:) Meble już poustawiane - na razie w głowie, rano dziwię się że nie budzę się w DOMU:)
Pora na przygotowania do wiechy:)