Moje maziaje
...czyli podłogowych dylematów ciąg dalszy. Postanowiłam sprawdzić jak by wyglądały moje pomysły, gdyby je wrzucić wszystkie na raz do jednego worka, czyli do mojego ulubionego, bardzo skomplikowanego i precyzyjnego programu Paint;) Oto moje wypociny w dwóch wersjach kolorystycznych podłogi: średni brąz i jaśniejszy brąz, myślę że pasują one do okien orzech. Wybrałam zdjęcia płytek Allwood Nut i Allwood Teak Opoczno, ale nie znaczy to że decyzja już podjęta;)
Z jaśniejszymi płytkami:
Z ciemniejszymi płytkami:
Powierzchnia podłogi to ok. 50m2: salon, kuchniojadalnia, korytarz. Nie chcę by podłoga przytłoczyła całość, ale nie chcę też żeby była mdła.
Jak widać elementy na które (NA RAZIE....) jestem zdecydowana to biała kuchnia z drewnianym blatem, szara kanapa, koza. Za kozą miała być cegła ale nie trafiłam na taką która by mi się w 100% podobała więc może ściana zostanie biała. Na pewno będzie też taka wnęka na drewno jak na zdjęciu, a myślę że w cegle by to gorzej wyglądało więc kolejny argument przemawia za bielą. Chcę też stół z surowego drewna. Koniec życzeń;)
Waham się głównie z uwagi na wybór mebli - ten surowy stół pasuje bardziej do jasnej, do ciemnej raczej nie. Do ciemnej podłogi meble albo ciemne albo białe, przy jaśniejszej podłodze chyba większy wybór, sama nie wiem.
Którą podłogę obstawiacie?:)