Jedziemy ze ściankami kolankowymi:)
...a raczej mój mąż, teść, szwagier i reszta męskiej części rodziny jedzie ze ściankami. Ja dowożę zimne napoje i lody dla ochłody, bo w cieniu u nas 26 stopni. O temperaturze w słońcu, bez wiatru i na niczym nieosłoniętym stropie nie wspomnę!
No ale efekty są:) Dzień pierwszy ścianek poddasza:
Moje schody:
Pokój Zuzi:
Pokój naszej młodszej latorośli ...która jest w planach za kilka lat;)... ale już na nasze maleństwo czekamy:)
Łazienka:
Nasza sypialnia... widział ktoś tabliczki na drzwi "dzieciom wstęp wzbroniony", albo "mama i tata w akcji, nie przeszkadzać"?
Może nigdy nie widziałam takich tabliczek, bo nie są potrzebne? Może wykańczanie domu jest tak wykańczające, że o "akcji" nawet nie chce się pomyśleć?;)