Wyleweczki:)
Sama radość:)
A tu elewacja, do której panowie dodali już cokół. Miał wyjść grafitowy, niestety wyszedł ciemny jak diabeł. Zastanawiamy się czy da się polubić, bo zaakceptować z pewnością się da:) Może będzie wyglądał tak jak chcieliśmy gdy dodamy jasnoszary kamyczek dookoła oraz rośliny. Będzie go widać tylko od tyłu domu, tam gdzie nikt nie będzie chodził. Część wypoczynkowo-rekreacyjna znajduje się z przodu, a tam od frontu będzie ganek, garaż i wielka murowana donica na krzaki i choinki, więc zupełnie zasłoni cokół, a z boku będzie na całej ścianie taras drewniany. Więc nie przejmujemy się zbytnio cokołem;)
Za to uczucie stąpania po gładziutkich wyleweczkach... nie do opisania:) Poczułam "mój kawałek podłogi";)