Łazienka górna - postępy
Data dodania: 2014-07-03
Postępy są powolne, ale ważne że są. Znów mówimy że "Nie ma być szybko, tylko dobrze".
Kafle zafugowane: drewnopodobne mają fugę grafitową, jak dla mnie efekt extra. Fuga gdzieniegdzie jest troszkę jaśniejsza, tzn. w kolorze ciemnej szarości, ale też dobrze wygląda.
Białe płytki też już zafugowane.
Otoczaki w brodziku położone i zafugowane. Drobna rada dla tych, którzy zamierzają też użyć otoczaków: my kupiliśmy śnieżnobiałe, a po zafugowaniu okazało się że każdy kamyczek jednak ma jakiś kolor, delikatny ale ma - kremowy, beżowy, różowawy, szarawy. Efekt jest fajny, bo bardziej naturalny niż myśleliśmy, ale nie tego się spodziewaliśmy. Nam się podoba ale jeśli ktoś z Was chciałby NAPRAWDĘ białe otoczaki, to nie wiem czy jest to realne. Przy fugowaniu wychodzi ich ukryty kolor. Teraz wzięłabym takie które od razu wyglądają naturalnie, w kolorach brązów i beżu. I fugę ciemniejszą bym dała, żeby wyglądała jak mokry piasek na plaży no ale... nie na wszystko ma się wpływ;) ja tam i tak jestem zadowolona, no i najważniejsze że jesteśmy znów o kroczek bliżej wprowadzki:)
Ścianę po lewej od kabiny planujemy malować, może na oliwko-limonkowy, może na szary, a na początku pewnie i tak na biało;)
Brodzik wyłożony otoczakami:
Podłoga w pralni (trochę widać fugę):
Tu zbliżenie na fugę:
Kafle zafugowane: drewnopodobne mają fugę grafitową, jak dla mnie efekt extra. Fuga gdzieniegdzie jest troszkę jaśniejsza, tzn. w kolorze ciemnej szarości, ale też dobrze wygląda.
Białe płytki też już zafugowane.
Otoczaki w brodziku położone i zafugowane. Drobna rada dla tych, którzy zamierzają też użyć otoczaków: my kupiliśmy śnieżnobiałe, a po zafugowaniu okazało się że każdy kamyczek jednak ma jakiś kolor, delikatny ale ma - kremowy, beżowy, różowawy, szarawy. Efekt jest fajny, bo bardziej naturalny niż myśleliśmy, ale nie tego się spodziewaliśmy. Nam się podoba ale jeśli ktoś z Was chciałby NAPRAWDĘ białe otoczaki, to nie wiem czy jest to realne. Przy fugowaniu wychodzi ich ukryty kolor. Teraz wzięłabym takie które od razu wyglądają naturalnie, w kolorach brązów i beżu. I fugę ciemniejszą bym dała, żeby wyglądała jak mokry piasek na plaży no ale... nie na wszystko ma się wpływ;) ja tam i tak jestem zadowolona, no i najważniejsze że jesteśmy znów o kroczek bliżej wprowadzki:)
Ścianę po lewej od kabiny planujemy malować, może na oliwko-limonkowy, może na szary, a na początku pewnie i tak na biało;)
Brodzik wyłożony otoczakami:
Podłoga w pralni (trochę widać fugę):
Tu zbliżenie na fugę: