19cm styropianu na podłodze parteru
Skasował mi się cały długi post... grrr:-/ Może to był znak, że pora bez gadania przejść do zdjęć;)
Mąż ułożył 3 warstwy ocieplenia w części salonowej i kuchenno-jadalnianej, razem 19cm styropianu:
Skasował mi się cały długi post... grrr:-/ Może to był znak, że pora bez gadania przejść do zdjęć;)
Mąż ułożył 3 warstwy ocieplenia w części salonowej i kuchenno-jadalnianej, razem 19cm styropianu:
O to nam właśnie chodziło:
Wiem że dopiero co wklejałam podobne zdjęcia, no ale przecież wtedy okna były zasłonięte folią ochronną... A któż, jak nie inny niecierpliwy budujący, zrozumie zachwyt nad kontrastem bieli, szarości i orzecha?;)
Mam nadzieję że niebawem przestanie lać, panowie zrobią resztę tynku i będę mogła Was pomęczyć zdjęciami dwóch pozostałych (tych ładniejszych) ścian domku;)
A z braku laku pokażę jeszcze 3 warstwy ocieplenia w gabinecie na parterze. Pokój zyskał optycznie na szerokości, a stracił na wysokości;) Bałagan oczywiście twórczy;)
W sobotę nastał długo oczekiwany przeze mnie dzień - wreszcie zobaczyłam nasz bieluśki* tynk w realu.
*Niestety biel tego tynku widać dopiero po przyłożeniu do niego kawałka białego styropianu - wtedy widać że skoro kolor jest taki sam to znaczy że to biel;-) Tak to wydaje się leciutko szary - to przez tą szaro burą pogodę.
Zdjęcia robione tuż po położeniu, przy wiadomo jakiej pogodzie, tynk jeszcze był mokry. Dziś rano już był prawie zupełnie suchy i o wiele bielszy, ale niestety nie miałam przy sobie aparatu, więc dokumentacji brak;) Najbardziej jednak czekam na tynkowanie ściany południowej i zachodniej, tam dopiero powinno być widać biel, zwłaszcza jak pogoda się poprawi. Z tym jednak musimy poczekać aż będą zrobione wylewki i zamontowana brama garażowa - dopiero wtedy panowie obrobią ścianę zachodnią.
Dość gadania, oto fotki:-)
Dojdzie trochę kontrastu gdy panowie zrobią szary cokolik i odsłonią orzechowe okna z szarymi parapetami.
Tu widać strukturkę, delikatną, drobniutką, 1,5mm:) Panowie mówili że fajnie im się zacierało, tynk dobrej jakości.
A tu efekty pracy mojego kochanego męża - ułożony na całym poddaszu styropian: dwie warstwy, 5 i 4cm:
U góry widok na łazienkę oraz pokoje dzieci. Zdjęcia jak wszystkie robione po 18 więc ciut ciemno.
A tu ocieplenie w garażu: 5cm na suficie i ścianie od strony pomieszczeń mieszkalnych, pokryte siatką i klejem:
Od frontu domek wygląda póki co tak:
Na początek - wybieramy parapety. W zeszłym tygodniu mąż przywiózł próbkę granitu, ale... jakoś niefortunny kolor wybrał bo mamy rodzinny nagrobek na cmentarzu dokładnie w tym kolorze... więc granit dla mnie odpada, jakoś smutno by mi się kojarzyło... a inny kolor nie pasowałby chyba do dachówki.
Granit (pod spodem wybrany już kolor tynku - czysta biel, i kolor na cokół - chcemy jasnoszary, więc granit do niego niezbyt pasuje):
A tu płytki, na razie obstawiamy tą jaśniejszą, szerszą - pasowałaby nam do jasnoszarego cokołu i ma według nas nowocześniejszy look. A Wam jak się podoba?:)
Więc wczoraj przywiózł płytki. Nie chcieliśmy płytek ze względu na fugi, ale przy tej szerokiej płytce fuga byłaby znikoma, te płytki montuje się praktycznie bezfugowo. Dlatego chyba na nie się zdecydujemy. Te ciemniejsze też ładne, i mają tą przewagę, że są dostępne od ręki, więc jeden i drugi wybór będzie dla mnie ok:)
A teraz fotki z dalszego "otulania".
Ciepłe portki były wczoraj rano, a wieczorem domek otulił się jeszcze wyżej.
Tu część ocieplenia od strony południowej:
Ciekawe jak dziś panowie "zaszaleją";)